Tego jeszcze nie było… Taki tytuł miało zaproszenie na Dni Otwarte w Postulacie. Po raz pierwszy, odkąd rozpoczynamy naszą formację w Bardzie Śląskim, zdecydowaliśmy się zaprosić młodych ludzi, by wraz z braćmi postulantami, włączając się w ich codzienność, przeżyli jeden weekend. Na Dni Otwarte do Barda przyjechało 21 chłopaków z okolic Tuchowa, z Głogowa i Gliwic.

Naszym przewodnikiem był o. prefekt – Łukasz Listopad CSsR, który wygłosił dla uczestników konferencje na temat rozeznania powołania. Natomiast bracia postulanci opowiedzieli naszym gościom o najważniejszych w czasie ich formacji miejscach i zaangażowaniach w klasztorze i parafii i wprowadzili ich za klasztorną klauzurę. Nie zabrakło też czasu wolnego, który wykorzystaliśmy na rozmowy przy dobrej kawie i ciastku i wejście na obryw skalny, z którego rozciąga się piękny widok na Bardo i okolice. To były pierwsze i na pewno nie ostatnie Dni Otwarte w Postulacie, a jak ten czas przeżyli nasi goście? – sami zobaczcie i przeczytajcie 🙂

Szczerze mówiąc jechałem na Dni Otwartych Drzwi do Barda z lekką niechęcią , ale gdy dotarliśmy już na miejsce z godziny na godzinę w moim sercu coraz mocniej działał Pan Jezus, pozwolił mi zrozumieć wiele rzeczy, których wcześniej nie mogłem pojąć, poczułem jak bardzo mnie kocha i że każdego dnia idzie ze mną po trudnej drodze życia, to był przełomowy czas w ostatnich miesiącach za który bardzo Bogu i Redemptorystom dziękuję.

Bartek

Czym dla mnie były ostatnie Dni Otwarte w postulacie, w Bardzie Śląskim? Na pewno wspaniałym przeżyciem. Wcześniej w tym pięknym mieście byłem na rekolekcjach powołaniowych. Tak naprawdę ciężko w kilku zdaniach jest opisać co tam się działo, robiło itp. Mogę śmiało powiedzieć, że było warto przejechać te setki kilometrów by przez weekend spotkać się w świetnej atmosferze z braćmi postulantami, ojcami redemptorystami i innymi chłopakami którzy rozeznają swoje powołanie.

Filip

Cały wyjazd do Barda sam w sobie był już dla mnie niespodzianką, byłem mile zaskoczony miejscem. Podczas spotkań, rozmów i konferencji odkryłem konkretne wskazówki, jak pokierować swoim życiem. Jestem bardzo zadowolony z tego czasu i wdzięczny ojcom i braciom za zaproszenie i przyjęcie nas w swoim domu.

Wojtek

Dla mnie Dni Otwarte w Bardzie były wyjątkowym przeżyciem. Obecność braci i ojców, wspólne spotkania, tworzyły znakomitą atmosferę, a wygłoszone konferencje dużo mnie nauczyły .Bardzo podobało mi się to, że w każdej chwili mogłem zapytać ojców lub braci o to czego nie wiem, porozmawiać, i zawsze dostałem odpowiedź.

Szymon