Matka powołań kapłańskich i zakonnych

Redemptoryści swoje powołanie rozpoznają przy Maryi w Tuchowie. To tam znajduje się sanktuarium, w którym od wieków czczona jest Matka Zbawiciela w cudownym obrazie. To u Niej codziennie, o 21.00, bracia gromadzą się, aby Bogu oddać wszystko, co się wydarzyło tego dnia, aby prosić o Jej opiekę i pomoc w odkrywaniu Bożej miłości.

Do Ciebie, Matuchno i Pani,
Do Twojej tuchowskiej stolicy,
Śpieszymy dziś Twoi poddani,
Łask z Bożej zaczerpnąć krynicy.

pieśń ku czci Matki Bożej Tuchowskiej


Krótko o obrazie i sanktuarium

Tuchowska bazylika i klasztor Redemptorystów (2021)

Obraz Matki Bożej pochodzi z I poł XVI wieku. Do Tuchowa trafił mniej więcej w połowie XVI wieku. Przedstawia Matkę Bożą do połowy postaci z Dzieciątkiem Jezus na lewym ręku. Głowy Madonny i Dzieciątka są zwrócone ku patrzącemu na obraz, oczy szeroko otwarte, spoglądają poważnie i jednocześnie z wielką dobrocią. Twarz Matki Bożej jest śliczna, młodziutka, pełna matczynej miłości.

Dzieciątko Jezus jest przedstawione w pełnej postaci z bosymi nóżkami. Jego prawa rączka spoczywa na błękitnej kuli zakończonej krzyżykiem, która oznacza glob ziemski lub wszechświat. Jest to symbol panowania Chrystusa nad światem odkupionym Jego męką i śmiercią. Lewą rączkę podnosi Dzieciątko w geście błogosławieństwa, względnie życzliwego pozdrowienia lub zaproszenia. Matka Boża trzyma w prawej ręce rozkwitłą różę.


Matko Tuchowska
z różą, jabłkiem i redemptorystami
módl się za nami

ks. Jan Twardowski

Dlaczego „Matka powołań”?

Trzeba tu przywołać historię z przełomu XIX i XX wieku, gdy w diecezji tarnowskiej (na terenie której znajduje się tuchowskie sanktuarium) borykano się z problemem braku powołań kapłańskich. Ówczesny biskup, Leon Wałęga, gorliwie pracował, aby rozwiązać ten kłopot. Założył Małe Seminarium Duchowne, dbał o rozwój swoich kapłanów. Miał też wielki sentyment do Matki Bożej w Tuchowie. Okazał go publicznie również w liście pasterskim przed koronacją cu­downego obrazu Matki Bożej Tuchowskiej. Pisał wtedy:

Słusznie tedy powiedzieć można, że to pierwszorzędny tron Najświętszej Maryi Panny w naszej diecezji, a stąd naszym obowiązkiem jest, byśmy uznali w Niej Królową naszej diecezji i złożyli Jej hołd, abyśmy jako wierni poddani znaleźli się u stóp Tej Królowej w chwili Jej uroczystej koronacji…
Procesja z obrazem MB na plac koronacyjny (1904)

W 1904 roku to on koronował wizerunek Maryi. I znów oso­bisty, bardzo wzruszający moment. Ksiądz biskup po wygłoszeniu płomiennego kazania, Matce Bożej oddał rządy diecezją i swe in­sygnia biskupie złożył przed Cudownym Obrazem. Przez chwilę trwał pogrążony w modlitwie i skupieniu… 

Tradycja utrzymuje, że ks. bi­skup modlił się wtedy o liczne i dobre powołania kapłańskie dla diecezji i późniejszy rozkwit powołań wiąże z wysłuchaniem mod­litw biskupa przez Matkę Bożą.  W Chorągwi Maryi, czasopiśmie wydawanym w Tucho­wie (sierpień 1905, s. 157) jest mowa, że po koronacji obrazu Mat­ki Bożej Tuchowskiej wzmogły się łaski i cuda:

Świadectwo złożył publicznie sam arcypasterz diecezji ks. bp Wałęga. Przybywszy dnia 2 lipca do Tuchowa, wszedł na ambonę i do zgromadzonych licznie pielgrzymów powiedział, iż przyszedł podziękować Maryi za liczne dobrodziejstwa, które od Niej ode­brał. Naprzód poczuwa się do wdzięczności za to, iż pozwoliła mu, aby na Jej cudowny obraz włożył uroczyście korony, tudzież za wy­słuchanie jego modlitw, które przed koronacja i po koronacji do Niej zanosił. Najwidoczniej wysłuchała Maryja jego prośby o powołanie kapłańskie albowiem w tym właśnie roku zgłosiła się znaczna liczba dobrej młodzieży do semi­narium większego i mniejszego, po której spodziewa się, że na do­brych kapłanów się wychowa.

Ufność w pomoc Maryi bardzo szybko przyniosła owoce: wykazuje to tabela w książce ks. prof. Bolesława Kumora pt. „Die­cezja tarnowska”. W roku 1901 było w seminarium tarnowskim 51 alumnów, w roku 1927 -101, pierwszy raz przekroczono setkę, w roku 1933 było 131 alumnów. Była to największa liczba od roku 1838 czyli od roku założenia w Tarnowie seminarium.

Wykorzystano fragmenty artykułu o. Kazimierza Plebanka CSsR, opublikowanego w portalu formacja.diecezja.tarnow.pl